239032
Książka
W koszyku
(Seria Amerykańska)
Nowa książka autora nagrodzonej Pulitzerem Detroit. Sekcja zwłok Ameryki! Charlie LeDuff, ekscentryczny amerykański dziennikarz, wraz z ekipą telewizyjną rusza w podróż po Stanach Zjednoczonych, oddając głos tym, których na co dzień nikt nie chce słuchać. Biali mężczyźni ciężko pracujący przy wydobyciu ropy, meksykańscy imigranci docierający do USA wpław przez Rio Grande, czarnoskórzy mieszkańcy Baltimore i Detroit żyjący na marginesie społeczeństwa, samotne matki płacące krocie za wodę niezdatną do picia i wielu innych, których poza LeDuffem wysłuchała tylko urna wyborcza. Ostatnie wybory prezydenckie w USA nie należały do elit z Nowego Jorku, Los Angeles czy Waszyngtonu. Należały do ludzi, jak pisze autor, mieszkających w samym butwiejącym środku, w miejscu, którego nie widać z gabinetów na obu wybrzeżach ani z drapaczy chmur, gdzie ulokowały się medialne elity. Te wybory nie należały do garniturów. Należały do flaneli. LeDuff nie przebiera w środkach i przekraczając niejedną granicę, obnaża to, co w polityce najgorsze - łapówkarstwo, bezczelność, oderwanie od rzeczywistości i bezkarność. Pokazuje też ignorancję mediów, które zamiast pochylać się nad najsłabszym, poklepują po plecach najsilniejszych. A więc, Panie i Panowie, zapraszamy! Przed wami niespotykany pokaz pychy, arogancji i głupoty. Degrengolada, cyrk na kółkach, burdel, kipisz… Krótko mówiąc - prawdziwy shitshow!
Status dostępności:
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 308 (1 egz.)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 308 (1 egz.)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 308 (1 egz.)
Strefa uwag:
Tytuł oryginału: Shitshow! The country's collapsing... and the ratings are great
Uwaga ogólna
Na okładce: Całe miasta się rozpadały, tymczasem polityczni przywódcy brykali sobie beztrosko w brylantynie i męskich gorsetach, opychali się żarciem z grilla (...). Ludność amerykańskich miast mogła równie dobrze mieszkać na innym kontynencie, biorąc pod uwagę, ile uwagi poświęcali jej wszyscy kandydaci. Jednak media wciąż donosiły o brutalności policji wobec nieuzbrojonych młodych czarnych mężczyzn. Zacząłem się nad tym zastanawiać: czy był to przewidywalny moment w brutalnym i absurdalnym cyklu, który powtarza się w Ameryce co pół wieku? A może raczej przesadna frustracja, podsycana przez obrzydliwe dziesięciosekundowe nagrania videi, powtarzane w kółko w wiadomościach na kablówce? Jedno jest pewne: lato 2015 roku szykowało się długie i gwałtowne (...).
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej