239032
Książka
W koszyku
Niezwykle aktualna, napisana z dziecięcą wrażliwością i absurdalnym poczuciem humoru powieść o samotnej ucieczce pewnej dziewczynki przed wojną. Mężczyzna powiedział, że mam imię nie do wymówienia, z czterema „k”. Nie mieli tej litery. Prawie połamał sobie na niej język. Lepiej będzie, jeśli będę posługiwać się ostatnimi literami swojego imienia: „toda”. Tutaj miałam nazywać się Toda. Zanim wybuchła wojna, tata Tody był cukiernikiem. Wstawał przed świtem i piekł trzy rodzaje ciast oraz dwadzieścia rodzajów ciastek. Ale potem trafił na front. Musi tam udawać krzak, żeby nie dostrzegł go wróg. A teraz, gdy wojna dotarła do ich rodzinnego miasta, Toda też nie jest bezpieczna. Zostaje wysłana do mamy mieszkającej za granicą. Jej podróż jest pełna niebezpieczeństw, przygód i komplikacji. Jednak dziewczynka się nie poddaje – musi znaleźć mamę! Powieść Joke van Leeuwen została zekranizowana i przetłumaczona na wiele języków. Ta historia, z przenikliwością ukazująca absurd wojennej rzeczywistości, to świetny punkt wyjścia do rozmów o sytuacji uchodźców i uchodźczyń, formach wsparcia i po prostu – byciu razem.
Status dostępności:
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. II (1 egz.)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. II (1 egz.)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. II (1 egz.)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. II (1 egz.)
Strefa uwag:
Tytuł oryginału: Toen mijn vader een struik werd, 2010
Uwaga dotycząca finansowania
Książka wydana dzięki wsparciu finansowemu Dutch Foundation for Literature.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej